W rekordowym czasie! Laura Escanes' odzyskiwanie po porodzie w Rzymie , zaledwie osiem dni temu, było niesamowite. Influencerka udostępniła zdjęcie na portalach społecznościowych, na którym bez przeprosin pokazuje swój brzuch w pełnym połogu. I tak, jak to jest normalne w tych przypadkach, wciąż jest trochę spuchnięta, ale piękna i nie ma dużo z szesnastu kilogramów, które przytyła w ciągu dziewięciu miesięcy ciąży.
„Tak jak pokazałam Wam przebieg ciąży i brzucha, tak zostawiam Wam zdjęcie poporodowe (trochę tęsknię za brzuchem)” - powiedziała Laura na swoim Instagramie. Piękny i prawdziwy, imponujący!
Jeśli wczoraj Laura i Risto podzielili się zdjęciami z pierwszego spaceru z córką, na którym młoda kobieta opowiadała o swoim stylu poporodowym w kowbojskich butach, dziś Laura pokazała swoją bardziej naturalną stronę, udostępniając kilka zdjęć ze swojego domu. I to jest, że oprócz tego obrazu podzielił się także kilkoma historiami, w których pojawia się, pokazując swoją nową postać. Szerokie szare spodnie i czarny top to strój wybrany przez żonę prezentera do domu, a z dzieckiem w rodzinie wygoda to konieczność, ale bez utraty stylu, hej!
Oczywiste jest, że Laura przeżywa najsłodszy moment swojego życia, a jeśli coś wyróżnia się na fotografii, poza emotikonami, które włożyła w oczy, nawiązując do jej braku snu, to jest to jej twarz szczęście. „Żyjemy i bardzo dobrze” - napisał obok zdjęcia. I możesz to zobaczyć!
Modelka chwali się godnym pozazdroszczenia facetem i widać też, że pozbyła się dużej ilości płynów, co jest typowe dla pierwszego tygodnia po porodzie, dzięki czemu znowu udało jej się zrobić coś bardzo ważnego dla niej, co w czasie ciąży musiała odłożyć na bok i to założyć jej obrączkę. W ostatnich tygodniach ciąży ręce spuchły i musiała się ich pozbyć. Teraz, krok po kroku, wszystko wraca do normy. Ale jeszcze lepiej, z jej małym Rzymem w rodzinie.
