Emily Ratajkowski właśnie spędziła kilka dni relaksując się i odłączając na Majorce ze swoim mężem Sebastianem Bear-McClardem. Podróżowali do Santanyí, Sa Calobra, Banyalbufar, Cala Deià czy Palma.
Oczywiście należy zaznaczyć, że nie była to jej pierwsza wizyta na Balearach: modelka do 14 roku życia spędziła lato w Sant Joan i chciała złożyć mały hołd Majorce poprzez swoją najnowszą publikację na Instagramie. Ale najlepsze w tym wszystkim jest to, że kończy swoje rozważania zwrotem… po katalońsku!
„MAJORCA! ?? Każde lato dzieciństwa spędzałem do 14 roku życia w małym miasteczku Sant Joan położonym w centrum Majorki. Nie przyjechałem od 10 lat i powrót do miasta, aby na nowo odkryć miasto jako dorosły, był niezapomnianym przeżyciem. Dzięki za niesamowitą podróż! Est Szanuję Majorkę, masz wyjątkowego lloc al meu cor ” , napisała modelka, której zwolennicy nie mogli być szczęśliwsi i oklaskiwali jej przesłanie po katalońsku.
To galeria zdjęć, w której możemy zobaczyć Emily z typowym fanem pamiątek, krajobrazy wyspy, zdjęcie w bikini, bardzo urocza publikacja, w której modelka jest z kozą, którą karmi … Cóż, nie możesz tego przegapić. Galeria przekroczyła już 747 tysięcy polubień!
W jednej z publikacji widzimy także jej męża. Para powiedziała „tak” (po kilku tygodniach randek) w lutym ubiegłego roku. Najbardziej zaskakujące jest to, że na tę okazję Emily wybrała garnitur Zary w kolorze musztardowym i ogłosiła niespodziankę na swoich Instagram Stories. „Mam dla ciebie niespodziankę. Ożeniłem się dzisiaj” - napisała celebrytka. Poważnie, Emily nigdy nie przestaje nas zadziwiać.
