Paula Echevarría rozpoczęła niezwykłą przygodę z Jesúsem Calleją. Aktorka stała się bohaterem startu ósmego sezonu Planety Calleja, programu, w którym poznasz wszystkie sekrety Kenii. A co najważniejsze, jest w Afryce zaledwie od 24 godzin, a na Instagramie udostępniła już kilka zdjęć, na których widzimy ją szczęśliwą i, jak to zwykle bywa w jej podróżach (i na co dzień), idealnie ubrana na szansa.
Paula właśnie wylądowała w afrykańskim kraju i chciała pokazać, jak wyglądały jej pierwsze godziny w Kenii i na razie wszystko jest pod kontrolą. „Pierwsza noc w Kenii… uspokój się… wyjdź na obiad… zjedz pysznie… myślę, że chcą, żebym mi zaufała… Dziś zaczyna się marsz!” - napisała Paula obok zdjęcia, na którym pokazuje nam jedną z tych wygląd, dzięki któremu wyzwala się pragnienie przerwy i wiosny.
Influencerka, która w tej wymarzonej podróży nauczy nas cząstki siebie, że nawet ona sama nie wie, razem z poszukiwaczem przygód Jesúsem Calleją, specjalistą w wydobywaniu tej wewnętrznej siły, jaką wszyscy goście jej programu wypuścili w afrykańską podróż lampartową minispódniczkę. W ten sposób dała jasno do zrozumienia, że zwierzęcy wzór będzie nadal bardzo obecny w naszych szafach na pół etatu i że nie może być bardziej zalotny i pochlebny.
Spódnica wykonana z lejącej tkaniny z falbaną jest idealna na każdą okazję i można ją łączyć na wiele sposobów. Włożyła go z bardzo uroczą białą bluzką i płaskimi sandałami. Spojrzenie, które przewiduje dobrą pogodę i daje do zrozumienia, że Twoja walizka nas nie zawiedzie. Czekamy na więcej!
