Laura Matamoros nie toleruje przesłuchiwania jako matka i radzi sobie bardzo dobrze. Influencer często musi zobaczyć, jak brzydko wychowuje swojego syna Matíasa jego zwolennicy i chociaż zwykle nie wchodzi w szmatę, są rzeczy, których nie można przegapić i to był jeden z takich momentów. Więc po tym, jak jeden z nich wyśmiał ją z powodu podróży do Dubaju, wyjaśniła mu wszystko.
Zasca Laury Matamoros dla bardzo zuchwałego wyznawcy
Czy dzieci mają tylko matki, czy co? To właśnie powinna zadać sobie Laura Matamoros za każdym razem, gdy otwiera swój Instagram i widzi, że jest pełen komentarzy, które tylko krytykują ją za to, jak wykonuje swoją pracę jako matka małego Matíasa . Tylko od czasu do czasu Laura zaczyna im odpowiadać, aby oczyścić jej umysł. A dziś byliśmy świadkami jednej z najlepszych reakcji, jakie pamiętamy.
„Dziecko, którym opiekują się babcie. Zawsze w podróży” - powiedział jeden z wyznawców. Ale Laura nie tolerowała ponownego przesłuchania w tym sensie i bardzo jasno dała do zrozumienia, kto opiekuje się Matíasem podczas jej pracy. „Nie, jego ojcze, dlatego uzgodniono wspólną opiekę”. Brava, Laura. Cieszymy się, że odpowiedziałeś w ten sposób i za dzieci odpowiadają również ich rodzice.
Laura jest influencerką, a także współpracownikiem telewizyjnym, co sprawia, że jej praca i harmonogramy nie przypominają większości i od czasu do czasu musi podróżować. Na szczęście nie jest sama, aby wychować swoje dziecko i może robić to wszystko, gdy maluch spotyka się z tatą, co ma miejsce co drugi tydzień, jak czasami wyjaśnia.
